Exhibition Tarnów

„Samotność”

Poszukiwanie własnego sposobu na fotografowanie skierowało autora w obszar tzw. Refotografii. Tendencja tam ma w Polsce swoje korzenie chociażby w pracach Jerzego Lewczyńskiego, Andrzeja Różyckiego czy Wojciecha Prażmowskiego. O ile jednak wymienieni odwoływali sie do historii i rodzinnych tradycji to Mikołaj Kalina odwołuje się do innego środka wyrazu, jakim jest film. Jego strategia polega na przefotografowaniu filmowej stop klatki. To re-fotografowanie wykonane jest na długim czasie ekspozycji, co powoduje efekt nieostrości obrazu. To tak jakby autor przenosił swoją biologiczność w medium mechaniczne. Całość odwołuje się do problemu samotności człowieka w dzisiejszym świecie. Wykorzystywanie współczesnego medium, jakim jest fotografia i film w sposób zatracający obiektywność medium pokazuje, iż mimo postępu technicznego wrażliwy autor może wytworzyć oniryczna wizję blisko związaną z własnym postrzeganiem świata, niejako wbrew technicznym uwarunkowaniom aparatu. To wszystko pozwala z zainteresowaniem śledzić dalsze projekty Mikołaja Kaliny, które już teraz wyraźnie wyróżniają się powszechnej banalizacji fotograficznego obrazowania.

Zbigniew Tomaszczuk

„Camp Collection”

Mikołaj Kalina jest autorem obiektów – zdjęć manekina w modnych przebraniach oprawionych na wzór ikon w złote ramy. Stosując przerysowania ironicznie odnosi się do trendów mody-współczesnych ikon. Świadomie nawiązuje również do estetyki lat 60-ch sztuki “camp”. Barwne fotografie prześwitują przez zeskrobaną powierzchnię lustra. Postaci są anonimowe, symbolizują świat wykreowany przez innych, który wielokrotnie staje się naszym światem. Przeglądamy się w nim niczym w lustrze. Dotyka problemu niedojrzałości ludzi w różnym wieku, którzy nigdy nie mieli odwagi poszukiwać swojej tożsamości, wchodząc w role społeczne, czy kulturowe odgórnie im narzucone.

Magdalena Durda-Dmitruk

Galeria BWA Tarnów 18.06-14.07.2010

~ by mikolajkalina on June 30, 2010.

One Response to “Exhibition Tarnów”

  1. Great idea!!! I want buy one.

Leave a comment